“Rutynowymi badaniami krwi były pełna morfologia krwi, profil krzepnięcia, testy biochemiczne w surowicy (w tym czynność nerek i wątroby, kinaza kreatynowa, dehydrogenaza mleczanowa i elektrolity), enzymy mięśnia sercowego, interleukina-6 (IL-6), ferrytyna w surowicy i prokalcytonina. U wszystkich pacjentów wykonano również radiogramy klatki piersiowej lub tomografii komputerowej. Częstotliwość badań określa lekarz prowadzący. (…) Gorączkę zdefiniowano jako temperaturę pod pachą wynoszącą co najmniej 37,3 ° C. Wyjściowa liczba limfocytów była znacznie wyższa u osób, które przeżyły niż u osób, które nie przeżyły; u osób, które przeżyły, liczba limfocytów była najniższa w dniu 7 po wystąpieniu choroby i poprawiła się podczas hospitalizacji, natomiast ciężką limfopenię obserwowano do śmierci u osób, które nie przeżyły. Poziomy dimeru d, dimoni sercowej o wysokiej czułości I, ferrytyny w surowicy, dehydrogenazy mleczanowej i IL-6 były wyraźnie podwyższone u osób, które nie przeżyły w porównaniu z osobami, które przeżyły w trakcie przebiegu klinicznego, i zwiększały się wraz z pogorszeniem choroby”.

Cytat pochodzi z naukowego czasopisma medycznego The Lancet. Zostały w nim opublikowane wyniki badania, w którym uwzględniono wszystkich dorosłych pacjentów ze szpitala Jinyintian i szpitala pulmonologicznego w Wuhan, u których zdiagnozowano koronawirusa. Na ich podstawie określono, które grupy osób są najbardziej narażone na zakażenie nowym koronawirusem.

Do czynników ryzyka zalicza się:

  • starszy wiek,
  • choroby układu sercowo-naczyniowego (szczególnie nadciśnienie, choroba niedokrwienna serca, arytmie),
  • cukrzycę,
  • nieprawidłowy układ krzepnięcia i podwyższony poziom D-dimerów (nasilony proces powstawania zakrzepów i zatorów),
  • choroby współwystępujące (w tym dotyczącymi układu oddechowego),
  • obniżoną liczbę limfocytów,
  • podwyższone LDH.

Jednym z najważniejszych czynników w walce z pandemią koronawirusa w Polsce i na świecie jest trafne zidentyfikowanie grup podwyższonego ryzyka zakażenia. A tym samym wdrożenie intensywnych działań profilaktycznych, których celem jest maksymalna ochrona układu oddechowego.

Profilaktyka, szczególnie wśród osób z wymienionych wyżej grup ryzyka, naprawdę może nas uratować. Przede wszystkim higiena i “stayathome – tutaj dodatkowo rozszerzone o dzieci ze żłobków, przedszkoli, szkół podstawowych i liceów. Nie można jednak zapomnieć o stymulowaniu układu odpornościowego. Polecam przyjmować (oczywiście pod kontrolą lekarza) dobrze przyswajalne witaminy. Mamy w Polsce preparaty , które kiedyś były lekami i taka miały rejestrację. W związku z tym mają badania kliniczne np. Supradyn i Falvit, każdy pacjent powinien zażywać Vitaminę D3 do 28 tysięcy j.m na tydzień, Vitamina C 3 x 1 gram ( dla fanów naturalnych preparatów może to być Acerola). Należy wspomnieć o preparatach podnoszących odporność takich jak Echinacea, Sinupret, Propolis, Miód pszczeli.

Wspomnę jeszcze o badaniach profilaktycznych i podkreślę, że każdy może je wykonać samemu – to znaczy w prywatnym laboratorium, odpłatnie, bez skierowania lekarza. To przede wszystkim pełna morfologia krwi, profil krzepnięcia, ferrytyna w surowicy i testy biochemiczne (elektrolity, czynność nerek, czynność wątroby, kinaza kreatynowa, dehydrogenaza mleczanowa). Dodatkowo enzymy mięśnia sercowego.

grupy ryzyka koronawirus

Znajomość wszystkich tych grup ryzyka pozwoli nie tylko skutecznie chronić pacjentów, ale pomoże także lekarzom zidentyfikować osoby o złym rokowaniu już na wczesnym etapie i dostosować intensywność działań do ich stanu.


 https://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0140-6736(20)30566-3/fulltext