Na całym świecie trwają różnego rodzaju badania nad nowym wirusem SARS-CoV-2. Ich celem jest nie tylko poznanie tego patogenu i znalezienie skutecznego leku. Naukowcy starają się ustalić także czynniki ryzyka koronawirusa. Dzięki tej wiedzy będzie możliwa skuteczna ochrona najbardziej narażonych osób oraz wczesne zidentyfikowanie osób o możliwym złym rokowaniu. Wiele analiz obejmuje korelację: otyłość a koronawirus.

Otyłość a koronawirus

Zgodnie z definicją Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) za otyłość uznaje się stan, gdy indeks masy ciała BMI jest większy lub równy 30. Szacuje się, że w Polsce problem ten dotyczy nawet 23% osób (stan na 2016 rok), a na świecie 13% osób. Dane te dotyczą tylko dorosłych, a trzeba pamiętać, że z roku na rok otyłość diagnozuje się u coraz większej liczby dzieci. O tym, jak poważne zagrożenie niesie ze sobą nadmierna masa ciała świadczy fakt, że nadwaga i otyłość zabijają więcej osób niż niedowaga.

Otyłość nie tylko przyczynia się do pogorszenia jakości życia, ale jest też czynnikiem ryzyka wielu chorób ze strony układu sercowo-naczyniowego, pokarmowego, hormonalnego, wydalniczego, neurologicznego, oddechowego i odpornościowego. Te dwa ostatnie mogą mieć fundamentalne znaczenie w kontekście nowego koronawirusa SARS-CoV-2, który wywołuje chorobę układu oddechowego.

Otyłość wpływa na infekcję koronawirusem i jest przyczyną cięższego przebiegu wywołanej przez niego choroby, ponieważ:

  • prowadzi do osłabienia układu odpornościowego;
  • osoby otyłe nie są aktywne fizycznie, co osłabia wydolność organizmu;
  • ucisk na przeponę może powodować trudności z oddychaniem;
  • u osób otyłych stwierdza się podwyższony wskaźnik stanu zapalnego;
  • leki przeciwwirusowe są mniej skuteczne u osób otyłych;
  • prowadzi do rozregulowania syntezy lipidów;
  • osoby otyłe mają inne choroby współistniejące (zwłaszcza cukrzycę, nadciśnienie lub inne choroby układu sercowo-naczyniowego, które są istotnym czynnikiem ryzyka koronawirusa).

Przypuszcza się także, że otyłość może odgrywać dużą rolę w cyklu życia wirusa (nie tylko koronawirusa SARS-CoV-2, ale także innych patogenów). Natomiast przy okazji pandemii grypy H1N1 zaobserwowano, że osoby z nadmierną masą ciała częściej wymagały hospitalizacji i wentylacji mechanicznej. 

Otyłość a enzym konwertujący angiotensynę 2

Wiadomo już, że koronawirus SARS-CoV-2 (ale także inne koronawirusy) dostaje się do komórek układzie oddechowym człowieka dzięki zdolności do wiązania się z receptorami na ich powierzchni – zwłaszcza enzymem konwertującym angiotensynę 2 (ACE2).

Enzym konwertujący angiotensynę 2 jest substancją znajdującą się na zewnętrznej powierzchni komórek w płucach, tętnicach, nerkach, sercu i jelitach. Odpowiada on za obniżanie ciśnienia krwi poprzez katalizowanie hydrolizy angiotensyny II – peptydu zwężającego naczynia krwionośne do angiotensyny (1-7), która rozszerza naczynia krwionośne. Mówiąc prościej – ACE2 zmniejsza ilość angiotensyny II, a zwiększa ilość angiotensyny (1-7) dzięki czemu obniża się ciśnienie krwi.

Uważa się więc, że wzrost ilości enzymu ACE2 w organizmie przyczynia się do cięższego przebiegu choroby, którą wywołuje koronawirus SARS-CoV-2. Dotyczy to przede wszystkim osób chorych na nadciśnienie, ponieważ substancja ta jest wykorzystywana w leczeniu tego schorzenia. Ekspresja tego enzymu wzrasta także u osób z cukrzycą.

Grupa badaczy z Mohammed bin Rashid University of Medicine and Health Sciences oraz Al Jalila Children’s Specialty Hospital opublikowała badania dotyczące tego, czy otyłość (a dokładniej rozregulowanie metabolizmu lipidów) może wpływać na ekspresję ACE2.

“Po ustaleniu, że otyłość i infekcja SARS-CoV-2 mają wspólne ścieżki związane z rozregulowaniem metabolizmu lipidów, byliśmy zainteresowani, aby zobaczyć, czy otyłość, jest związana z większą podatnością na zakażenie. SARS-CoV-2 wykorzystuje ACE2 jako receptor wirusa, więc postawiliśmy hipotezę, że otyłość może prowadzić do wyższej ekspresji ACE2. Używając wysokotłuszczowego zwierzęcego modelu otyłości, nasze wyniki ujawniły wyższą ekspresję ACE2 wśród myszy otyłych (otyłość indukowana dietą) w porównaniu do chudych myszy. Dane sugerują również, że ekspresja ACE2 dotyczy wyłącznie komórek nabłonka płuc”.

https://www.biorxiv.org/content/10.1101/2020.04.17.046938v1


Powyższe badania pozwalają przypuszczać, że należy traktować otyłość, jako kolejny czynnik ryzyka koronawirusa, który przyczynia się do cięższego przebiegu infekcji i pogorszenia rokowania. Do podobnych wniosków doszli badacze z Nowego Jorku (naukowcy z NYM Grossman School i lekarze z ośrodka zdrowia NYU Langone) gdzie połowa hospitalizowanych z powodu koronawirusa to ludzie otyli.