Zakrzepica to jedna z najcięższych chorób układu żylnego. Statystyki są bezlitosne  z tego powodu umiera więcej osób niż przez nowotwory i AIDS. Niestety, coraz częściej rozpoznaje się ją u młodych ludzi. A społeczeństwo niewiele wie na jej temat, a tym samym nie potrafi rozpoznać pierwszych objawów i wskazać czynników ryzyka. Tymczasem okazuje się, że zakrzepicy można zapobiegać. W jaki sposób? Opowie nam o tym dr Iwona Manikowska z Happy Clinic, ekspert medyczny portalu Liderzy Innowacyjności.

Odnoszę wrażenie, że o zakrzepicy żył głębokich nie mówi się zbyt wiele. To groźna choroba, ale traktowana nieco po macoszemu.

To prawda. Zdecydowanie więcej uwagi poświęcamy innym chorobom. Tymczasem jest to jedno z najbardziej rozpowszechnionych schorzeń. Dostępne dane epidemiologiczne pokazują, że w Stanach Zjednoczonych częstość jej występowania wynosi 1/1 tysiąc mieszkańców. Natomiast w Polsce każdego roku rozpoznaje się ją u 50–80 tysięcy osób. A może być ich jeszcze więcej ze względu na zmieniający się styl życia.

Czym charakteryzuje się zakrzepica?

Zakrzepica charakteryzuje się powstawaniem zakrzepów w układzie żył głębokich, czyli pod powięzią głęboką. Najczęściej w kończynach dolnych. Następstwa tego są bardzo poważne, dlatego niezwykle ważne jest rozpoznanie nieprawidłowości i wdrożenie odpowiedniego leczenia. Skrzeplina może się oderwać i wraz z krwią dostać się do tętnicy płucnej lub jej gałęzi, czego skutkiem jest zatorowość płucna. Zdarza się, że zakrzep blokuje przedsionek lub komorę serca. Niestety, następstwem tego jest nagły zgon.

Zakrzep powstaje, gdy występują przynajmniej 2 z 3 następujących czynników:

  • zaburzenia równowagi między czynnikami prozakrzepowymi a czynnikami przeciwzakrzepowymi,
  • uszkodzenie ściany naczyń krwionośnych,
  • zwolnienie przepływu krwi.

Zwykle choroba zaczyna rozwijać się, gdy zostanie uszkodzony śródbłonek żyły. W miejscu uszkodzenia gromadzą się czerwone krwinki i trombocyty. To normalny proces. Jednak gdy dodatkowo dochodzi do zalegania krwi w naczyniach – np. na skutek siedzącego trybu życia – płytki krwi nawarstwiają się i tworzy się skrzeplina. Z czasem się ona rozrasta i blokuje przepływ krwi.

Jakie objawy powinny wzbudzić naszą czujność?

Zakrzepica to bardzo podstępna choroba, ponieważ przez długi czas może rozwijać się zupełnie bezobjawowo. A dolegliwości, które się pojawiają, nie są charakterystyczne ani zbytnio nasilone. Dlatego często są bagatelizowane. To właśnie z tego powodu jest nazywana “cichym zabójcą”. Do powstania zakrzepu najczęściej dochodzi w łydce. Uwagę powinny zwrócić: pobolewanie podudzi, nadmierne ucieplenie kończyny, zaczerwienienie skóry, obrzęk kończyny.

Jaki jest najważniejszy czynnik ryzyka zakrzepicy?

Najważniejszym czynnikiem ryzyka zakrzepicy jest siedzący tryb życia, ponieważ prowadzi on do zastoju krwi. Istnieje wiele badań naukowych na ten temat. Jest nawet analiza uczonych z University of Minnesota, która wskazuje, że ryzyko zakrzepicy jest ściśle skorelowane z czasem spędzanym przed telewizorem.

A co z osobami, które z różnych powodów, muszą pozostać dłuższy czas unieruchomieni?

Oczywiście, zdarza się, że musimy pozostać przez dłuższy czas w jednej pozycji. Tak dzieje się np. w pracy lub w czasie podróży. W takich sytuacjach powinniśmy pamiętać o częstych i regularnych przerwach na rozruch. Wystarczy się przejść, wykonać kilka skłonów, pozginać stopy i kolana. Nie zapominajmy o osobach, które doznały złamania lub przeszły zabieg chirurgiczny. To zwykle wiąże się z koniecznością długotrwałego unieruchomienia. Dlatego wdrażana jest profilaktyka przeciwzakrzepowa, a lekarze powinni uczulać pacjentów, jaki jest jej cel i jak ważne jest stosowanie się do zaleceń.

Siedzący tryb życia i unieruchomienie to nie jedyne czynniki ryzyka. Jakie jeszcze inne elementy stylu życia sprzyjają zakrzepicy?

Oczywiście, jest kilka czynników ryzyka zakrzepicy. Na przykład są na nią bardziej narażone osoby spożywające w nadmiarze alkohol, palące papierosy, a także otyłe. To wszystko są modyfikowalne czynniki ryzyka, czyli takie, na które mamy wpływ. Poza tym ryzyko zakrzepicy rośnie wraz z wiekiem. Znaczący wzrost przypadków obserwuje się po 40. roku życia. A z każdą kolejną dekadą ryzyko wzrasta. Trzeba jednak pamiętać, że zmienia się nasz styl życia i nawyki. Dlatego coraz częściej objawy zakrzepicy obserwuje się u osób młodszych.

A co z lekami?

Pewne leki zwiększają ryzyko zakrzepicy. Mowa przede wszystkim o hormonalnej terapii zastępczej oraz środkach antykoncepcyjnych. Podobnie jest przy niektórych preparatach immunosupresyjnych i przeciwzapalnych (np. metypred). Dlatego lekarz przed ich przypisaniem powinien ocenić ryzyko rozwoju zakrzepicy.

Są jeszcze czynniki genetyczne.

Zapewne ma Pani na myśli trombofilię. To wrodzone – związane z genetyką – zaburzenie mechanizmu homeostazy, które charakteryzuje się zwiększoną skłonnością do tworzenia się zakrzepów. To najczęstsza przyczyna choroby u osób młodych. Warto jednak podkreślić, że trombofilia może być również nabyta, a sprzyja temu palenie papierosów.

Czy zakrzepicę się leczy?

Jak najbardziej. Dysponujemy szeregiem leków przeciwzakrzepowych. To preparaty do stosowania podskórnego, dożylnego lub doustnego. Są także leki nowej generacji. Niestety, są one droższe, dlatego nie podaje się ich wszystkim chorym. Odpowiednio prowadzona terapia pozwala uniknąć groźnych powikłań. I faktycznie obserwuje się dobre wyniki leczenia zakrzepicy. Jednak tutaj bardzo ważna jest edukacja pacjenta dotycząca profilaktyki.

Co jest największym wyzwaniem?

Największym wyzwaniem jest zwiększenie świadomości społeczeństwa na temat zakrzepicy – jej profilaktyki i wczesnego rozpoznawania objawów. Ważne zadanie jest także przed lekarzami. Powinni oni prowadzić działania edukacyjne oraz badania przesiewowe. Każda osoba stykająca się z ochroną zdrowia powinna zostać oceniona pod kątem ryzyka zakrzepicy.

 Jakie rady ma pani dla wszystkich osób w zakresie profilaktyki zakrzepicy?

 Moje rady są niezwykle proste:

  1. Bądź aktywny fizycznie
  2. Przestań palić papierosy i ogranicz alkohol
  3. Utrzymuj prawidłową masę ciała
  4. Jedz zdrowo
  5. Odpowiednio nawadniaj organizm
  6. Pamietaj o badaniach profilaktycznych

 

Artykuł opublikowany na stronie www.liderzyinnowacyjnosci.com